trzeba spróbować, bo ja nie chcę wojny - powiedział stanowczo Maciuś.<br>Tegoż wieczora zasiadł król Maciuś do napisania listu do smutnego króla, który grał na skrzypcach.<br> <page nr=122> Donieśli mi moi szpiedzy, że zagraniczni królowie zazdroszczą, że mi Bum-Drum przysyła złoto, i że pewnie znów napadną na mnie. Więc proszę, żeby Wasza Królewska Mość został moim przyjacielem i żeby się z nimi pogniewał.<br><br>Długo pisał Maciuś o swoich reformach, prosił o radę, co dalej robić. Pisał o tym, ile ma pracy, jak trudno być królem. I prosił, żeby smutny król się nie martwił, jak ktoś w parlamencie krzyknie: "Precz z królami!", bo taki