Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
wybiera się do biblioteki, prawda? - Skinęłam sztywno głową. - Jeżeli mam ci pomóc, wcześniej muszę prosić, byś ty mi pomogła. Zgoda? - Znowu skinęłam głową. - Chcę jak najwięcej o tobie wiedzieć. Idziemy - powiedziała rozkazująco. Zebrała fałdy suto marszczonej sukni i ruszyła przed siebie.
W tej chwili od ściany oderwała się szara postać. Krzyknęłam przestraszona.
- Nie musisz się bać - powiedziała Księżna. - To mój zaufany sługa.
To był wielki i nieforemny mężczyzna. Wyglądał jak cień poruszający się w jasnym świetle dnia. Długie ręce, krótkie nogi, krępy tułów i wielka głowa ze skudlonymi popielatymi włosami. W szarej twarzy nie było wcale życia. Usta wąskie i zaciśnięte
wybiera się do biblioteki, prawda? - Skinęłam sztywno głową. - Jeżeli mam ci pomóc, wcześniej muszę prosić, byś ty mi pomogła. Zgoda? - Znowu skinęłam głową. - Chcę jak najwięcej o tobie wiedzieć. Idziemy - powiedziała rozkazująco. Zebrała fałdy suto marszczonej sukni i ruszyła przed siebie.<br>W tej chwili od ściany oderwała się szara postać. Krzyknęłam przestraszona.<br>- Nie musisz się bać - powiedziała Księżna. - To mój zaufany sługa.<br>To był wielki i nieforemny mężczyzna. Wyglądał jak cień poruszający się w jasnym świetle dnia. Długie ręce, krótkie nogi, krępy tułów i wielka głowa ze skudlonymi popielatymi włosami. W szarej twarzy nie było wcale życia. Usta wąskie i zaciśnięte
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego