Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
złamanie zatoki czołowej, złamanie obu szczęk, złamanie obu nóg, w tym jedna - otwarte złamanie obu kości. Jak powiedział mi potem R. Janik, najlepszy bez wątpienia lekarz-ratownik, jakiego kiedykolwiek miało tatrzańskie Pogotowie, grotołaz był w ciężkim stanie: Zmierzyłem mu ciśnienie skurczowe - siedemdziesiąt, tętno - sto, sto dziesięć na minutę!
I znów "Księga wypraw": Po udzieleniu pierwszej pomocy lekarz Robert Janik polecił dostarczyć ze szpitala leki, by podtrzymać życie rannego i umożliwić transport. Były to m.in. opaski gipsowe, dolargan, dextran i leki potrzebne do kroplówki. Jednocześnie rozpoczęto transport stwierdzając, że droga jest każda godzina. Wszystkim było już wiadomo, że od R. Janika
złamanie zatoki czołowej, złamanie obu szczęk, złamanie obu nóg, w tym jedna - otwarte złamanie obu kości. Jak powiedział mi potem R. Janik, najlepszy bez wątpienia lekarz-ratownik, jakiego kiedykolwiek miało tatrzańskie Pogotowie, grotołaz był w ciężkim stanie: Zmierzyłem mu ciśnienie skurczowe - siedemdziesiąt, tętno - sto, sto dziesięć na minutę!<br>I znów "Księga wypraw": Po udzieleniu pierwszej pomocy lekarz Robert Janik polecił dostarczyć ze szpitala leki, by podtrzymać życie rannego i umożliwić transport. Były to m.in. opaski gipsowe, dolargan, dextran i leki potrzebne do kroplówki. Jednocześnie rozpoczęto transport stwierdzając, że droga jest każda godzina. Wszystkim było już wiadomo, że od R. Janika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego