Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
wielki. Z drugiej strony pojmowałem, czemu dokonania Burona - ostatniego z największych magów Stworzycieli, zostały wygnane do tego ponurego miejsca. Wciąż jeszcze żyły na świecie błędy (a może świadectwa chwały?) naszych poprzedników: mantikory, syreny, wydrzaki i lamie, ostatnie centaury, trójrogi, półkrwi gnomy, drapieżne lotniaki... i inne, mniej znane stworzenia. A smoki? Któż wie, skąd właściwie wzięły się smoki? Nocny Śpiewak miał w ręku klucz do groźnej wiedzy, tym groźniejszej, że dostała się w ręce godnego następcy Burona.
Znalazłem też wszystkie trzy tomy z Jaszczura - czyjaś ręka położyła je na wierzchu innych tomów na zapełnionej półce. Jakiś Strażnik Słów wetknął za okładki kartki
wielki. Z drugiej strony pojmowałem, czemu dokonania Burona - ostatniego z największych magów Stworzycieli, zostały wygnane do tego ponurego miejsca. Wciąż jeszcze żyły na świecie błędy (a może świadectwa chwały?) naszych poprzedników: mantikory, syreny, wydrzaki i lamie, ostatnie centaury, trójrogi, półkrwi gnomy, drapieżne lotniaki... i inne, mniej znane stworzenia. A smoki? Któż wie, skąd właściwie wzięły się smoki? Nocny Śpiewak miał w ręku klucz do groźnej wiedzy, tym groźniejszej, że dostała się w ręce godnego następcy Burona.<br>Znalazłem też wszystkie trzy tomy z Jaszczura - czyjaś ręka położyła je na wierzchu innych tomów na zapełnionej półce. Jakiś Strażnik Słów wetknął za okładki kartki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego