Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Poznaj świat
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1987
pokrywającym się w dużej części z naszą trasą.

Teraz, 86 lat po Cybikowie podróżujemy koleją wraz z egzotycznym tłumem. W pociągu nie było wygód charakterystycznych dla kolei chińskich; miejsc leżących termosów z gotowaną wodą i roznoszonych posiłków.
Po dłuższym odcinku górzystym wjechaliśmy na płaską równinę. W świetle księżyca błyszczało jezioro Kuku-nor. Wielkie "niebieskie jezioro" - po chińsku Cinghaj-hue, a po mongolsku Kuku-nor. Panował spokój, woda stała w bezruchu. Wydawało się, że pociąg wjedzie w jeziorną toń. Podążaliśmy wzdłuż północnego brzegu jeziora. Jego woda jest słona. Z okolicznych gór Cingszyling spływa wiele rzeczek o czystej, słodkiej wodzie, z której korzystają
pokrywającym się w dużej części z naszą trasą. <br>&lt;gap&gt;<br>Teraz, 86 lat po Cybikowie podróżujemy koleją wraz z egzotycznym tłumem. W pociągu nie było wygód charakterystycznych dla kolei chińskich; miejsc leżących termosów z gotowaną wodą i roznoszonych posiłków.<br>Po dłuższym odcinku górzystym wjechaliśmy na płaską równinę. W świetle księżyca błyszczało jezioro Kuku-nor. Wielkie "niebieskie jezioro" - po chińsku Cinghaj-hue, a po mongolsku Kuku-nor. Panował spokój, woda stała w bezruchu. Wydawało się, że pociąg wjedzie w jeziorną toń. Podążaliśmy wzdłuż północnego brzegu jeziora. Jego woda jest słona. Z okolicznych gór Cingszyling spływa wiele rzeczek o czystej, słodkiej wodzie, z której korzystają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego