Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Literackie
Nr: 18
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1979
społecznej moralności autorów, o ich obywatelskiej wrażliwości. Rechotliwą satyrkę zastępuje refleksja, czasem żartobliwa, czasem gorzka, prawie zawsze istotna i zastanawiająca.
Refleksję zawarto przede wszystkim w songach. Nie jestem krytykiem, trudno mi oceniać literacką i muzyczną wartość tych utworów. Zresztą nie ona była ważna. Bo gdy balladę o zatonięciu "Titanica" śpiewał Lach, "Prawdę" lubelscy uczniowie, "Granicę buntu" i "Judasza" Contra, salę porażała wielka, napięta cisza. Znam to uczucie podwójnego chwytu za serce i mózg, przeżyłem je kilka razy w teatrze i parę razy w kinie, i kiedy Ewa Demarczyk śpiewała wiersze Baczyńskiego. Nie spodziewałem, się że teraz, na konkursie amatorskich kabaretów, przeżyję
społecznej moralności autorów, o ich obywatelskiej wrażliwości. Rechotliwą &lt;orig&gt;satyrkę&lt;/&gt; zastępuje refleksja, czasem żartobliwa, czasem gorzka, prawie zawsze istotna i zastanawiająca.<br> Refleksję zawarto przede wszystkim w songach. Nie jestem krytykiem, trudno mi oceniać literacką i muzyczną wartość tych utworów. Zresztą nie ona była ważna. Bo gdy balladę o zatonięciu &lt;name type="tit"&gt;"Titanica"&lt;/&gt; śpiewał Lach, &lt;name type="tit"&gt;"Prawdę"&lt;/&gt; lubelscy uczniowie, &lt;name type="tit"&gt;"Granicę buntu"&lt;/&gt; i &lt;name type="tit"&gt;"Judasza"&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Contra&lt;/&gt;, salę porażała wielka, napięta cisza. Znam to uczucie podwójnego chwytu za serce i mózg, przeżyłem je kilka razy w teatrze i parę razy w kinie, i kiedy &lt;name type="person"&gt;Ewa Demarczyk&lt;/&gt; śpiewała wiersze &lt;name type="person"&gt;Baczyńskiego&lt;/&gt;. Nie spodziewałem, się że teraz, na konkursie amatorskich kabaretów, przeżyję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego