Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
na odkrytych polanach potężne zaspy - nie widać żadnych śladów. W tej sytuacji odpowiedzialny za wyprawy decyduje o wysłaniu dwóch dodatkowych patroli na turach w kierunku szczytu.
O godzinie 2.00 dwoma samochodami wyjeżdża grupa z Limanowej, dwóch ratowników ma tury, mają podchodzić od Zasadnego na Gorc.
Godzina 3.00 - szczawnicki Land Rover wyjeżdża z ratownikami, jest wśród nich dwóch na turach, mają na lawecie skuter. Jadą do Ochotnicy, czeka tam Kazio Buczek, który zna teren jak własną kieszeń.
Zadanie do wykonania: pojechać jak najwyżej "landem" w kierunku Skałki (osada górska) i dalej skuterem wyciągać "turowców" na zielony szlak, skąd grzbietem blisko
na odkrytych polanach potężne zaspy - nie widać żadnych śladów. W tej sytuacji odpowiedzialny za wyprawy decyduje o wysłaniu dwóch dodatkowych patroli na turach w kierunku szczytu.<br>O godzinie 2.00 dwoma samochodami wyjeżdża grupa z Limanowej, dwóch ratowników ma tury, mają podchodzić od Zasadnego na Gorc.<br>Godzina 3.00 - szczawnicki Land Rover wyjeżdża z ratownikami, jest wśród nich dwóch na turach, mają na lawecie skuter. Jadą do Ochotnicy, czeka tam Kazio Buczek, który zna teren jak własną kieszeń.<br>Zadanie do wykonania: pojechać jak najwyżej "landem" w kierunku Skałki (osada górska) i dalej skuterem wyciągać &lt;orig&gt;"turowców"&lt;/&gt; na zielony szlak, skąd grzbietem blisko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego