Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
a co do której byłem przekonany, że będzie wartościowym i ofiarnym pracownikiem naukowym, była dziewczyna ze statku narzekająca na pustkę. Chwilowo nie mogłem przypomnieć sobie jej imienia i adresu, ale to było do znalezienia.
Do Czosnaczka napisałem szczery, długi list, zapewniłem go o swoim uznaniu, poinformowałem o stanie rzeczy w Łapkach, o trudnościach, ale i o wspaniałych perspektywach. Ostrzegłem też lojalnie, że będę miał trudności z przekonaniem odpowiednich czynników, żeby go zatrudnić, ale że tu nie będzie studentów, perspektywy sączenia ideologicznych wypaczeń w młode dusze mniejsze, to i ministerstwo przymknie oko. Mam swoje sposoby załatwiania spraw. Myślałem o towarzyszce Walentynie jako
a co do której byłem przekonany, że będzie wartościowym i ofiarnym pracownikiem naukowym, była dziewczyna ze statku narzekająca na pustkę. Chwilowo nie mogłem przypomnieć sobie jej imienia i adresu, ale to było do znalezienia. <br>Do Czosnaczka napisałem szczery, długi list, zapewniłem go o swoim uznaniu, poinformowałem o stanie rzeczy w Łapkach, o trudnościach, ale i o wspaniałych perspektywach. Ostrzegłem też lojalnie, że będę miał trudności z przekonaniem odpowiednich czynników, żeby go zatrudnić, ale że tu nie będzie studentów, perspektywy sączenia ideologicznych wypaczeń w młode dusze mniejsze, to i ministerstwo przymknie oko. Mam swoje sposoby załatwiania spraw. Myślałem o towarzyszce Walentynie jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego