Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 6
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
powołał do życia postać piosenkarza Franka Kimono, mistrza karate, co to "w klubie disco może robić wszystko". Prościutka muzyczka i banalne teksty tamtych utworów znalazły jednak adresata, nieletnia widownia połknęła haczyk.
"Toczy się życie" jest w ogromnym stopniu spadkobiercą stylu sprzed piętnastu lat. Zamiast Franka Kimono - karateki w stylu Bruce'a Lee (to już dziś zupełnie niemodne) mamy Pana Kimono - mafiosa z pruszkowskiej mafii, obcykanego w handlu kradzionymi autami, wysadzaniem gości za pomocą plastiku, dobrze czującego się przy stole w kasynie.
Ta płyta sprawia przygnębiające wrażenie. W pogoni za szmalem Fronczewski ogłupiał do reszty. Teksty na "Toczy się życie" są żenujące. Oto
powołał do życia postać piosenkarza Franka Kimono, mistrza karate, co to &lt;q&gt;"w klubie disco może robić wszystko"&lt;/&gt;. Prościutka muzyczka i banalne teksty tamtych utworów znalazły jednak adresata, nieletnia widownia połknęła haczyk.<br>"Toczy się życie" jest w ogromnym stopniu spadkobiercą stylu sprzed piętnastu lat. Zamiast Franka Kimono - karateki w stylu Bruce'a Lee (to już dziś zupełnie niemodne) mamy Pana Kimono - mafiosa z pruszkowskiej mafii, obcykanego w handlu kradzionymi autami, wysadzaniem gości za pomocą plastiku, dobrze czującego się przy stole w kasynie.<br>Ta płyta sprawia przygnębiające wrażenie. W pogoni za szmalem Fronczewski ogłupiał do reszty. Teksty na "Toczy się życie" są żenujące. Oto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego