Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
XVIII w. Helena Radziwiłłowa zaaranżowała imieniny swojego zięcia jako proste "wiejskie śniadanie". Jej wersja tej bezpretensjonalnej imprezy wyglądała następująco: zmieniła salon w las świerkowy, w wioskę składającą się z czterech chatek ze słomy ryżowej. W każdej z nich podawano dania pochodzące z ulubionych ówczesnych restauracyjek, takich jak Wiejska Kawa czy Lessel. Pośród tego lasu świerkowego, na polance, stał stół z najprzedniejszymi mięsiwami firmowany napisem: "Tu Gąsiorowski kuchmistrz doskonały".

Księżna Wirtemberska w liście do matki konstatowała jednak, że przyjęcie to było nieudane, bo "ile razy ktoś sięgnął po rzodkiewkę albo śledzia, musiał trącić nosem o jakiś krzak róży albo zaczepić gałązkę boule
XVIII w. Helena Radziwiłłowa zaaranżowała imieniny swojego zięcia jako proste "wiejskie śniadanie". Jej wersja tej bezpretensjonalnej imprezy wyglądała następująco: zmieniła salon w las świerkowy, w wioskę składającą się z czterech chatek ze słomy ryżowej. W każdej z nich podawano dania pochodzące z ulubionych ówczesnych restauracyjek, takich jak Wiejska Kawa czy Lessel. Pośród tego lasu świerkowego, na polance, stał stół z najprzedniejszymi mięsiwami firmowany napisem: "Tu Gąsiorowski kuchmistrz doskonały".<br><br>Księżna Wirtemberska w liście do matki konstatowała jednak, że przyjęcie to było nieudane, bo "ile razy ktoś sięgnął po rzodkiewkę albo śledzia, musiał trącić nosem o jakiś krzak róży albo zaczepić gałązkę boule
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego