Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
rodziców, leżała najważniejsza obecnie rzecz w ich życiu - jajo. Wbrew mym wcześniejszym wyobrażeniom nie było wcale duże. Miało wielkość i kształt melona. Pokryte jednolicie zabarwioną żółtawą skorupą, która wyglądała przy tym na lekko chropawą, przypominało dziwny owoc. Wyciągnąłem szyję, przypatrując mu się oczami rozszerzonymi z emocji. Więc tak wyglądała kolebka Liski? Z takiego łona wyszedł Pożeracz Chmur? Jakże maleńkie musi być smocze dziecko upakowane w tę skorupę. I jakie to dziwne, że wyrośnie po latach na tak ogromne stworzenie, jak jego ojciec i matka.

Gdy postawiłem stopę na Jaszczurze, nie posiadałem prawie nic. Ze zdumieniem stwierdziłem, że przez tygodnie spędzone pod
rodziców, leżała najważniejsza obecnie rzecz w ich życiu - jajo. Wbrew mym wcześniejszym wyobrażeniom nie było wcale duże. Miało wielkość i kształt melona. Pokryte jednolicie zabarwioną żółtawą skorupą, która wyglądała przy tym na lekko chropawą, przypominało dziwny owoc. Wyciągnąłem szyję, przypatrując mu się oczami rozszerzonymi z emocji. Więc tak wyglądała kolebka Liski? Z takiego łona wyszedł Pożeracz Chmur? Jakże maleńkie musi być smocze dziecko upakowane w tę skorupę. I jakie to dziwne, że wyrośnie po latach na tak ogromne stworzenie, jak jego ojciec i matka.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Gdy postawiłem stopę na Jaszczurze, nie posiadałem prawie nic. Ze zdumieniem stwierdziłem, że przez tygodnie spędzone pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego