Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 24/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
moment. Ja uważam, że materiały prokuratora same sobie zaprzeczają. W jednej z ekspertyz mówi się o słynnym oscylatorze, że banki zarabiały na nim więcej niż klienci, że nie opłacało im się zapobiegać temu procederowi.

- Przyjedzie pan na proces Bagsika?

- Przyjechałbym raczej na swój proces. Ciągle jednak nikt mnie nie zaprasza.

- List gończy nie wystarczy?

- List gończy to zaproszenie na Rakowiecką, a z tego nie zamierzam skorzystać. Zresztą w śledztwie - podobnie jak Bogusław Bagsik - nie powiedziałbym ani jednego słowa poza tym, jak się nazywam i jaki mam numer dowodu osobistego.

- Czy, według pańskiej wiedzy, Bagsik w sądzie nadal będzie milczał?

- W więzieniu
moment. Ja uważam, że materiały prokuratora same sobie zaprzeczają. W jednej z ekspertyz mówi się o słynnym oscylatorze, że banki zarabiały na nim więcej niż klienci, że nie opłacało im się zapobiegać temu procederowi.<br><br>- Przyjedzie pan na proces Bagsika?<br><br>- Przyjechałbym raczej na swój proces. Ciągle jednak nikt mnie nie zaprasza.<br><br>- List gończy nie wystarczy?<br><br>- List gończy to zaproszenie na Rakowiecką, a z tego nie zamierzam skorzystać. Zresztą w śledztwie - podobnie jak Bogusław Bagsik - nie powiedziałbym ani jednego słowa poza tym, jak się nazywam i jaki mam numer dowodu osobistego.<br><br>- Czy, według pańskiej wiedzy, Bagsik w sądzie nadal będzie milczał?<br><br>- W więzieniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego