przyszłym roku. Za to na dobre.<br><br>&lt;tit&gt;Wygrali mieszkańcy&lt;/&gt;<br><br>Jeszcze w środę wczesnym wieczorem wydawało się, że o 9 rano w czwartek protestujących rozpędzi policja. Nieoczekiwanie jednak w środę o 23.00 w Górze Kalwarii pojawili się przedstawiciele władz warszawskich i Góry Kalwarii. Nieoczekiwanie też dla wszystkich wojewoda obiecał protestującym, że Łubna II nie powstanie.<br><br>&lt;tit&gt;Protestują radni&lt;/&gt;<br><br>Niemal natychmiast zaprotestowali przeciw temu radni Warszawy.<br>- Wojewoda podjął pochopną i nieprzemyślaną decyzję. Zniweczył w ten sposób trzy lata mozolnej pracy samorządu warszawskiego i Góry Kalwarii, a także ekologów - mówi Andrzej Dobrzański, przewodniczący komisji gospodarki miejskiej. - Może to zabrzmi dramatycznie, ale grozi nam katastrofa ekologiczna