Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
Frik usiłowali się do niego dopasować, co wywoływało komiczny efekt i kolejne brawa. W końcu zgrali się idealnie. Stół był jak estrada, a oni jak bożyszcza koncertu. Trzy pary butów podnosiły się i opadały wśród drżących kufli, ale żaden z nich nie spadał. Coś się stało wtedy na tej sali. Ludzie wrzeszcząc, gwiżdżąc i klaszcząc zaczęli wchodzić na stoły. Po chwili wszystkie blaty były już zajęte, a pub wyglądał jak dwupiętrowa dyskoteka. Na domiar wszystkiego ktoś zaczął rzucać "latające talerze", błyszczące i piszczące pod wpływem pędu powietrza. Latały ponad głowami po całej sali. Po każdej zwrotce tłum przy refrenie wznosił zaciśnięte
Frik usiłowali się do niego dopasować, co wywoływało komiczny efekt i kolejne brawa. W końcu zgrali się idealnie. Stół był jak estrada, a oni jak bożyszcza koncertu. Trzy pary butów podnosiły się i opadały wśród drżących kufli, ale żaden z nich nie spadał. Coś się stało wtedy na tej sali. Ludzie wrzeszcząc, gwiżdżąc i klaszcząc zaczęli wchodzić na stoły. Po chwili wszystkie blaty były już zajęte, a pub wyglądał jak dwupiętrowa dyskoteka. Na domiar wszystkiego ktoś zaczął rzucać "latające talerze", błyszczące i piszczące pod wpływem pędu powietrza. Latały ponad głowami po całej sali. Po każdej zwrotce tłum przy refrenie wznosił zaciśnięte
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego