jest tak źle, bo nowoczesność konstrukcji, w przeciwieństwie do ponurości tamtych gmachów, jest raczej pogodna, ożywia ją spatynowana zieleń nadziei. Ale wnętrze zadowoliłoby najbardziej wymagającego socrealistę, bowiem przypomina halę fabryczną o ścianach pochlapanych niedbale cementem. Żadnych skojarzeń z powagą nauki, z ciągłością tradycji, z historią myślenia. Posągi naukowców - Leśniewskiego, Tarskiego, Łukasiewicza i Twardowskiego wyglądają tutaj jak kwiatek do kożucha. Jak miło stąd pójść do wyszydzanej niegdyś Biblioteki Narodowej i odetchnąć naukową atmosferą.</><br><au>MAŁGORZATA KOSEWSKA<br>Dziennikarka</><br><br><div type="news"><br>strona 7<br><tit>Praca i rynek</><br><tit>Złoty zaczyna powoli słabnąć</><br><br><tit>Finanse</> Złoty w poniedziałek osłabił się o 3,3 gr do dolara i o 1,7 gr