Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
w życiu zapominał o swych zasadach, zawsze tego żałował.

10.

Nad piekarnię, na piętro, wchodziło się w intensywnym zapachu świeżego chleba, po schodach drewnianych, ciemnych i skrzypiących. Babcia wyjaśniła, że całe to piętro należy do Ogorzałków. Było to bardzo wzruszające przeżycie - oglądać wnętrze domu, w którym malutki, jasnowłosy i dzielny Maciek gramolił się kiedyś po schodach, tupał po korytarzach, bawił się, uczył i dorastał, żeby wreszcie - stąd właśnie - wyjechać do Poznania.


Myślała tylko o nim, a przeżycie było tak silne, że pogubiła się w tym, co czuje. Kiedy weszli do dużego, jasnego pokoju, pełnego szaf, krzeseł, etażerek i obrazów, z wysokimi
w życiu zapominał o swych zasadach, zawsze tego żałował.<br><br>10.<br><br>Nad piekarnię, na piętro, wchodziło się w intensywnym zapachu świeżego chleba, po schodach drewnianych, ciemnych i skrzypiących. Babcia wyjaśniła, że całe to piętro należy do Ogorzałków. Było to bardzo wzruszające przeżycie - oglądać wnętrze domu, w którym malutki, jasnowłosy i dzielny Maciek gramolił się kiedyś po schodach, tupał po korytarzach, bawił się, uczył i dorastał, żeby wreszcie - stąd właśnie - wyjechać do Poznania.<br><br>&lt;page nr=89&gt; <br>Myślała tylko o nim, a przeżycie było tak silne, że pogubiła się w tym, co czuje. Kiedy weszli do dużego, jasnego pokoju, pełnego szaf, krzeseł, etażerek i obrazów, z wysokimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego