Powiedziałem panu prezydentowi: "siadajmy". Usiedliśmy. Zaczęliśmy rozmawiać i ta rozmowa trwała dwie godziny. Okazało się, że co się nie zgadza, to się nie zgadza, co się zgadza, to się zgadza, i wtedy wrócił temat tego nieszczęsnego "Bolka". Powiedziałem prezydentowi Wałęsie i to samo mówię wobec przyszłych wydarzeń, które nieoceniony pan Macierewicz na pewno nam zafunduje: i Lech Wałęsa, i ja mamy prawomocne werdykty Sądu Lustracyjnego, w których stwierdzono, że nie byliśmy tajnymi współpracownikami. To kończy sprawę. Lech Wałęsa jest współczesnym bohaterem Polski. </><br><br><who1>A jeśli okaże się, że Wałęsa faktycznie pisał jakieś notatki jako "Bolek", to nie ma to dla pana żadnego