Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
ulicy Słonimskiego. Nie ma takiej ulicy, bo i dokąd można byłoby nią dojść, lepiej o tym nie myśleć. Krewny poety, Antoni Marianowicz, sugeruje, że ul. Słonimskiego mógłby stać się odcinek Niecałej (na Niecałej autor "Alarmu" przyszedł na świat). Ale sprawa ślimaczy się już od dawna. Gdyby chodziło o ulicę Józefa Mackiewicza albo jakiejś nabożnej niewiasty - załatwiono by to od ręki. Niecała to prawda o naszych czasach, a może jednak cała.



Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego pod polski cmentarz wojskowy w Katyniu mogła, być może, zamknąć bardzo trudny, bo odnoszący się do krzywd i zbrodni z przeszłości, rozdział w stosunkach polsko-rosyjskich. Jeszcze
ulicy Słonimskiego. Nie ma takiej ulicy, bo i dokąd można byłoby nią dojść, lepiej o tym nie myśleć. Krewny poety, Antoni Marianowicz, sugeruje, że ul. Słonimskiego mógłby stać się odcinek Niecałej (na Niecałej autor "Alarmu" przyszedł na świat). Ale sprawa ślimaczy się już od dawna. Gdyby chodziło o ulicę Józefa Mackiewicza albo jakiejś nabożnej niewiasty - załatwiono by to od ręki. Niecała to prawda o naszych czasach, a może jednak cała.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego pod polski cmentarz wojskowy w Katyniu mogła, być może, zamknąć bardzo trudny, bo odnoszący się do krzywd i zbrodni z przeszłości, rozdział w stosunkach polsko-rosyjskich. Jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego