Później - powiedziała Królowa cicho.<br> - Po którym jaju?<br> - Po jedenastym milionie - odrzekła Królowa, lecz zaraz dodała szybko - ale i przedtem! Przed lotem karnawałowym, przedtem, nim go poznałam, tęskniłam do niego, do niego właśnie, jeszcze gdy byłam nimfą, jeszcze gdy byłam larwą, wydaje mi się, że wyklułam się już z tą tęsknotą.<br> - Madame, czy może pani przypomnieć sobie swe najdawniejsze przeżycie?<br> - Och - odrzekła Królowa - czy to ważne?<br> - Ważne - powiedział doktor.<br> - Pamiętam moją niańkę, śpiewała mi piosenkę o Infantce i Księciu, którym oberwano po jednym skrzydle i wyrzucono z Osiedla na blask. A oni złączyli się z sobą i pofrunęli, każde żeglując swoim skrzydłem