Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
nibypartii" tak samo jak w Fininveście o wszystkim jednoosobowo decyduje Berlusconi.

Posłuszni i lojalni dotychczas "chłopcy" z Fininvestu zasmakowali w odgrywaniu roli polityków - zaczynają się burzyć i rozglądać za jakimś przywódcą, który zapewniłby im mandat w parlamencie po nowych wyborach. Co najmniej dwóch najbliższych współpracowników Berlusconiego pretenduje do tej roli.

Mag włoskiej telewizji stał się jej główną ofiarą. Berlusconi uwierzył we własną propagandę. W obu kampaniach wyborczych powtarzał co dzień dziesiątki razy swe hasło: "Nie wierzę, aby Włosi chcieli być rządzeni przez komunistów!". Tymczasem lanie, jakie sprawiła mu centro-lewica w ostatnim głosowaniu pokazało, że hasło to już w ogóle nie
nibypartii"&lt;/&gt; tak samo jak w Fininveście o wszystkim jednoosobowo decyduje Berlusconi.<br><br>Posłuszni i lojalni dotychczas "chłopcy" z Fininvestu zasmakowali w odgrywaniu roli polityków - zaczynają się burzyć i rozglądać za jakimś przywódcą, który zapewniłby im mandat w parlamencie po nowych wyborach. Co najmniej dwóch najbliższych współpracowników Berlusconiego pretenduje do tej roli.<br><br>Mag włoskiej telewizji stał się jej główną ofiarą. Berlusconi uwierzył we własną propagandę. W obu kampaniach wyborczych powtarzał co dzień dziesiątki razy swe hasło: "Nie wierzę, aby Włosi chcieli być rządzeni przez komunistów!". Tymczasem lanie, jakie sprawiła mu centro-lewica w ostatnim głosowaniu pokazało, że hasło to już w ogóle nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego