gdzieś, że jest najbardziej skuteczny. Z prochów mogą cię odratować, skok z wieżowca też nie jest dobry, bo możesz zostać kaleką. Ja chciałam umrzeć, a nie przeżyć. Znalazła hak w suficie, na którym kiedyś wisiała doniczka z kwiatami. Zaczepiła na nim sznur, podstawiła krzesło. Hak nie wytrzymał ciężaru ludzkiego ciała. Magda spadła, ale na szyi został ślad od sznura. Zakrywa go dziś kolorowymi chustami, koralikami albo zwykłą <orig>bandanką</>. <br>Dlaczego? Słyszała to pytanie setki razy, od matki, od psychologa, od przyjaciół. Ale On nie zapytał, chociaż na pewno znałby odpowiedź. On nie mógł już zapytać o cokolwiek. Trzy miesiące wcześniej zginął w