Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 30.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Herbata rosyjska dawniej była parzona w samowarze, dzisiaj w czajniczku. W samowarze gotowała się tylko woda, a imbryk z esencją ogrzewał się na górze urządzenia. Podawano ją zawsze w szklance (zwyczaj został przejęty przez peerelowskie kawiarnie społemowskie). Obowiązkowym dodatkiem do herbaty po rosyjsku były konfitury z róży, fig czy jagód.
Magdalena Ratkowska

Herbaciana legenda

Cesarz Szen Nung, przechadzając się po ogrodach, w pewnym momencie poczuł zmęczenie i usiadł pod drzewem dzikiej herbaty. W tym czasie służba przyniosła mu do picia gorącą wodę. Kiedy Szen Nung zasnął, wiatr poruszył krzewem, kilka listków z dzikiego krzewu wpadło do gorącej wody. Po przebudzeniu cesarz
Herbata rosyjska dawniej była parzona w samowarze, dzisiaj w czajniczku. W samowarze gotowała się tylko woda, a imbryk z esencją ogrzewał się na górze urządzenia. Podawano ją zawsze w szklance (zwyczaj został przejęty przez &lt;orig&gt;peerelowskie&lt;/&gt; kawiarnie społemowskie). Obowiązkowym dodatkiem do herbaty po rosyjsku były konfitury z róży, fig czy jagód. <br>&lt;au&gt;Magdalena Ratkowska &lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Herbaciana legenda &lt;/&gt;<br><br>Cesarz Szen Nung, przechadzając się po ogrodach, w pewnym momencie poczuł zmęczenie i usiadł pod drzewem dzikiej herbaty. W tym czasie służba przyniosła mu do picia gorącą wodę. Kiedy Szen Nung zasnął, wiatr poruszył krzewem, kilka listków z dzikiego krzewu wpadło do gorącej wody. Po przebudzeniu cesarz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego