Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 25/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
z Lewisem...

- Lou jest facetem, który mnie rozbraja. Spotkaliśmy się w Nowym Jorku, zacząłem mu dawać jednego prztyczka po drugim, a on jakby nigdy nic powiedział: "Każdemu może się coś wymknąć. Mam nadzieję, że nie narusza to naszej przyjaźni." Mowę mi odjęło. I Duva będzie znowu stał w moim narożniku. Mamy przecież kontrakt wiążący nas do 2001 roku. - Odbędzie się ona 14 kwietnia w Foxwood Casino and Resort w stanie Connecticut i będzie transmitowana na żywo w ramach tradycyjnych wieczorów "USA Network". Nie znam nazwiska rywala. Menedżerowie firmy Main Events zapewnili mnie, że nie będzie to mięso armatnie. Mówi się o
z Lewisem...<br><br>- Lou jest facetem, który mnie rozbraja. Spotkaliśmy się w Nowym Jorku, zacząłem mu dawać jednego prztyczka po drugim, a on jakby nigdy nic powiedział: "Każdemu może się coś wymknąć. Mam nadzieję, że nie narusza to naszej przyjaźni." Mowę mi odjęło. I Duva będzie znowu stał w moim narożniku. Mamy przecież kontrakt wiążący nas do 2001 roku. - Odbędzie się ona 14 kwietnia w Foxwood Casino and Resort w stanie Connecticut i będzie transmitowana na żywo w ramach tradycyjnych wieczorów "USA Network". Nie znam nazwiska rywala. Menedżerowie firmy Main Events zapewnili mnie, że nie będzie to mięso armatnie. Mówi się o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego