Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dość stanowczo odrzucał sugestie Kim Ir Sena, co wiemy z ujawnionych obecnie radzieckich archiwów. Również - choć z innych powodów - zachowywał wstrzemięźliwość Mao. Dużo ważniejsza była dlań sprawa Tajwanu czy Tybetu.

A jednak z początkiem 1950 r. Kim Ir Senowi udało się w wyniku zręcznych działań politycznych uzyskać poparcie Stalina i Mao dla podboju Republiki Korei, co w języku partyjnym nazwane zostało zjednoczeniem Korei. Miało się to odbyć szybko i przy minimalnych kosztach. Pierwsze godziny po agresji wydawały się w pełni przekonanie to potwierdzać. Już jednak 27 czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała KRLD za agresora i wezwała wszystkich członków ONZ do pomocy
dość stanowczo odrzucał sugestie Kim Ir Sena, co wiemy z ujawnionych obecnie radzieckich archiwów. Również - choć z innych powodów - zachowywał wstrzemięźliwość Mao. Dużo ważniejsza była dlań sprawa Tajwanu czy Tybetu.<br><br>A jednak z początkiem 1950 r. Kim Ir Senowi udało się w wyniku zręcznych działań politycznych uzyskać poparcie Stalina i Mao dla podboju Republiki Korei, co w języku partyjnym nazwane zostało zjednoczeniem Korei. Miało się to odbyć szybko i przy minimalnych kosztach. Pierwsze godziny po agresji wydawały się w pełni przekonanie to potwierdzać. Już jednak 27 czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała KRLD za agresora i wezwała wszystkich członków ONZ do pomocy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego