Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
oczywiście nie możemy wykluczyć innych ewentualności - przyznała w piątek szefowa dyplomacji hiszpańskiej Ana Palacio. Rozesłała ona jednak do hiszpańskich ambasadorów okólnik, w którym zobowiązuje ich, by bronili tezy o winie baskijskich terrorystów. Podkreśla w nim, że "niektóre siły polityczne" starają się "zmylić opinię publiczną co do autorstwa zamachów".
Premier Jose Maria Aznar oświadczył, że zbadany zostanie każdy trop. ETA zaprzecza. - Za zamachami stoi arabski ruch oporu - oświadczył przywódca zdelegalizowanej partii Batasuna, Arnaldo Otegi. Oskarżył hiszpański rząd o to, że świadomie kłamie.
Czy zamachów dokonała al-Qaida? Coraz więcej osób oraz instytucji twierdzi, że tak. Od 11 września 2001 roku na terenie
oczywiście nie możemy wykluczyć innych ewentualności&lt;/&gt;&lt;/&gt; - przyznała w piątek szefowa dyplomacji hiszpańskiej &lt;name type="person"&gt;Ana Palacio&lt;/&gt;. Rozesłała ona jednak do hiszpańskich ambasadorów okólnik, w którym zobowiązuje ich, by bronili tezy o winie baskijskich terrorystów. Podkreśla w nim, że &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"niektóre siły polityczne"&lt;/&gt;&lt;/&gt; starają się &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"zmylić opinię publiczną co do autorstwa zamachów"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br>Premier &lt;name type="person"&gt;Jose Maria Aznar&lt;/&gt; oświadczył, że zbadany zostanie każdy trop. &lt;name type="org"&gt;ETA&lt;/&gt; zaprzecza. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Za zamachami stoi arabski ruch oporu&lt;/&gt;&lt;/&gt; - oświadczył przywódca zdelegalizowanej partii &lt;name type="org"&gt;Batasuna&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Arnaldo Otegi&lt;/&gt;. Oskarżył hiszpański rząd o to, że świadomie kłamie.<br>Czy zamachów dokonała &lt;name type="org"&gt;al-Qaida&lt;/&gt;? Coraz więcej osób oraz instytucji twierdzi, że tak. Od 11 września 2001 roku na terenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego