Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
sama nie zdaje sobie sprawy, czy to
jest prośba, czy rozkaz:
- Powiedz, że to nie ty, słyszysz? Powiedz, że nie ty!
Twarz Zenka staje się drewniana. odpychająca. Oczy nie patrzą na nikogo.
- Zenek? - szepce bezradnie Pestka. - Zenek! - krzyczy znowu Julek.
Ula nie odzywa się. Ona jedna wie od początku, że Marian ma rację. Po pierwszych
jego słowach spojrzała na Zenka i zrozumiała w lot, że jego uśmiech i pogarda
to po prostu wybieg - a nie dowód niewinności.
Marian dopowiada przez zęby:
- Wiem teraz, dlaczego się tak ukrywał.
- Nic nie wiesz! - odpowiada mu Zenek. Szczęki mu drgają . Pięść zaciska
się do ciosu
sama nie zdaje sobie sprawy, czy to <br>jest prośba, czy rozkaz:<br> - Powiedz, że to nie ty, słyszysz? Powiedz, że nie ty!<br> Twarz Zenka staje się drewniana. odpychająca. Oczy nie patrzą na nikogo.<br> - Zenek? - szepce bezradnie Pestka. - Zenek! - krzyczy znowu Julek.<br> Ula nie odzywa się. Ona jedna wie od początku, że Marian ma rację. Po pierwszych <br>jego słowach spojrzała na Zenka i zrozumiała w lot, że jego uśmiech i pogarda <br>to po prostu wybieg - a nie dowód niewinności.<br> Marian dopowiada przez zęby:<br> - Wiem teraz, dlaczego się tak ukrywał.<br> - Nic nie wiesz! - odpowiada mu Zenek. Szczęki mu drgają &lt;page nr=158&gt;. Pięść zaciska <br>się do ciosu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego