Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ruchu turystycznego, szlaki od północno-wschodniej strony Gorców były nieprzetarte.
Godzina 19.00. Odpowiedzialny za wyprawy Kuba Radliński ogłasza gotowość wyprawową w Grupie Podhalańskiej, polecając ratownikom z Kamienicy wyjście na Gorc i sprawdzenie bacówek na rozległych polanach szczytowych.
Godzina 19.15. Ze Szczawy w kierunku Gorca wyrusza 6-osobowy patrol Mariana Domka. Idąc po śladach znaną sobie stromą stokówką w stronę szczytu, meldują przez radio o ciężkich warunkach, głębokim śniegu, małej widoczności. - Wiele razy byliśmy zimą na Gorcu, ale tak jak tej nocy dało nam w kość, to nigdy - powiedzą po wyprawie. Tymczasem z Rabki wyjeżdża Land Roverem odpowiedzialny za wyprawy
ruchu turystycznego, szlaki od północno-wschodniej strony Gorców były nieprzetarte.<br>Godzina 19.00. Odpowiedzialny za wyprawy Kuba Radliński ogłasza gotowość wyprawową w Grupie Podhalańskiej, polecając ratownikom z Kamienicy wyjście na Gorc i sprawdzenie bacówek na rozległych polanach szczytowych.<br>Godzina 19.15. Ze Szczawy w kierunku Gorca wyrusza 6-osobowy patrol Mariana Domka. Idąc po śladach znaną sobie stromą stokówką w stronę szczytu, meldują przez radio o ciężkich warunkach, głębokim śniegu, małej widoczności. - Wiele razy byliśmy zimą na Gorcu, ale tak jak tej nocy dało nam w kość, to nigdy - powiedzą po wyprawie. Tymczasem z Rabki wyjeżdża Land Roverem odpowiedzialny za wyprawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego