Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
frytki dla Moniki, starczyła szczęśliwie na butelkę Baron de Lestaq.
- Nie zawsze masz komu czytać? - Mariola zapytała cicho, z troską w głosie.
- No, czasem mam, czasem nie mam. Ale najważniejsze to czuć porozumienie, chyba wiesz, co mam na myśli?
- Chyba wiem, dlatego chciałam przeczytać twoje wiersze i porozmawiać o nich. - Mariola podciągnęła kolana pod brodę.
Niesamowite ma te nogi. Hehe westchnął. Niesamowity dzień, czy rano mógłbym przypuszczać, że będę u Marioli w mieszkaniu? Ale dosyć tego zwracania uwagi na nogi, na kocie ruchy, na słodką buzię, niebieskie oczy i blond kok, podkreślający smukłą szyję. Nie może tego widzieć. Zresztą bardzo dobrze
frytki dla Moniki, starczyła szczęśliwie na butelkę Baron de Lestaq.<br>- Nie zawsze masz komu czytać? - Mariola zapytała cicho, z troską w głosie.<br>- No, czasem mam, czasem nie mam. Ale najważniejsze to czuć porozumienie, chyba wiesz, co mam na myśli?<br>- Chyba wiem, dlatego chciałam przeczytać twoje wiersze i porozmawiać o nich. - Mariola podciągnęła kolana pod brodę. <br>Niesamowite ma te nogi. Hehe westchnął. Niesamowity dzień, czy rano mógłbym przypuszczać, że będę u Marioli w mieszkaniu? Ale dosyć tego zwracania uwagi na nogi, na kocie ruchy, na słodką buzię, niebieskie oczy i blond kok, podkreślający smukłą szyję. Nie może tego widzieć. Zresztą bardzo dobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego