Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
to się muszę wziąć za ciebie. Na wsi tylko tak ci na
wszystko pozwalałam. Po co święci? Może Pan Bóg nie objąłby sam świata
i musi mu ktoś pomagać? Na Pana Boga i tak tego wszystkiego za dużo.
Nie tylko przecież ludzie, ale i zwierzęta. Pokazywali kiedyś w kinie,
to, Matko Święta, cudaki takie, że od samych zwierząt powinien być
osobny Bóg. A gdzie ryby, ptaki? Albo mrówki, pszczoły, komary? O,
chmara tego jest. I wszystko to pod tym jednym Bogiem. A żeby wysłuchać
z jednej wsi wszystkich żalów, wystarczyłoby i tak dla Boga. Czy nawet
z jednej chałupy, gdzie rodzina liczna
to się muszę wziąć za ciebie. Na wsi tylko tak ci na<br>wszystko pozwalałam. Po co święci? Może Pan Bóg nie objąłby sam świata<br>i musi mu ktoś pomagać? Na Pana Boga i tak tego wszystkiego za dużo.<br>Nie tylko przecież ludzie, ale i zwierzęta. Pokazywali kiedyś w kinie,<br>to, Matko Święta, cudaki takie, że od samych zwierząt powinien być<br>osobny Bóg. A gdzie ryby, ptaki? Albo mrówki, pszczoły, komary? O,<br>chmara tego jest. I wszystko to pod tym jednym Bogiem. A żeby wysłuchać<br>z jednej wsi wszystkich żalów, wystarczyłoby i tak dla Boga. Czy nawet<br>z jednej chałupy, gdzie rodzina liczna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego