działania, powołał się jedynie na punkt pierwszy Porozumienia Gdańskiego, który mówi tylko o celowości powołania nowych związków, a pominął najistotniejszy politycznie punkt drugi, w którym MKS Gdańsk zadeklarował przestrzeganie zasad konstytucji, rezygnację z pełnienia roli partii politycznej, akceptację społecznej własności środków produkcji, kierowniczą rolę PZPR w państwie i międzynarodowe sojusze. Mazowiecki wynegocjował, że Lech Wałęsa powtórzy treść Porozumienia Gdańskiego do protokołu rejestracji. Rozwiązanie to oczywiście nie zadowoliło politycznych zwierzchników sędziego, czyli kierownictwa PZPR, które chciało mieć powtórkę tych ustrojowych gwarancji ze strony "Solidarności" w jej statucie i to sformułowaną wprost, a nie przez powołanie się na całą nawet część pierwszą Porozumienia