mąż nie zakochał się we mnie wyłącznie ze względu na piersi, ale uroda jest przecież ważna, bałam się, że przestanę mu się podobać. On jednak zachował się wspaniale, ciągle powtarzał: "Dla mnie jesteś i zawsze będziesz piękna". Pojawił się mój strach przed bólem, nigdy nie umiałam sobie z nim radzić. Mdleję już na sam widok igły, więc perspektywa zastrzyków dożylnych przed operacją, a potem wkłucia igieł dożylnej chemioterapii przerażała mnie. Gdy zaczęły mi wypadać włosy, w pracy czułam się coraz bardziej skrępowana. Ze swych problemów zwierzyłam się szefowej, która wyznała mi, że w młodym wieku również miała raka. Prosiłam, żeby nie