w którymś ze swoich wywiadów. - "Odczuwam ogromną trudność komunikowania się, a z drugiej strony wiem, ile cierpienia dać może wszystko, co idzie do mnie z zewnątrz".<br>Jakże musée imaginaire Buffeta jest wąskie w porównaniu z Picassem. Ma się wrażenie, że po podróżach, po prehistorii, po Murzynach Nowej Gwinei, Azji czy Meksyku wracamy z Buffetem na nasze drogie, europejskie podwórko. Bo kiedy Buffet mówi o malarzach, cytuje Courbeta i Rembrandta. Iluż znam malarzy, którzy udają, że ich musée imaginaire jest równie rozległe jak Picassa czy Malraux i prawie wstydzą się wspomnieć Courbeta czy Rembrandta. Musi być przynajmniej Piero della Francesca, o którym