Praca ich polegała na usuwaniu wyrw i nierówności w drodze, poprzez zalewanie ich masą bitumiczną i zasypywanie żwirem. Na <orig>przodzie</> jechał beczkowóz z masą, natomiast za nim tyłem - kamaz z platformą roboczą z tyłu. Na platformie znajdowało się dwóch robotników. W pewnym momencie kamaz ruszył do tyłu, uderzając w beczkowóz. Mężczyźni, siedzący na platformie - 26-letni Janusz M. i 60-letni Czesław C. zostali <orig>zgnieceni</> pomiędzy obydwoma pojazdami. Zginęli na miejscu. Kierowca kamaza twierdził podczas przesłuchania, że dostał znak do ruszenia od robotnika z boku, więc zaczął cofać. Ten z kolei zeznał, że dawał kierowcy znak, by się zatrzymał, na który