Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
pięści. - Czy ci bohaterowie nie powinni pilnować swych kobiet, by wychowywały dzieci, podczas gdy oni dokonują nadludzkich aktów bohaterstwa? Czyż największym bohaterstwem nie jest rezygnacja z bohaterstwa? I pozostanie wśród tych, którzy cię kochają?
Nagle poczuła silny ucisk w podbrzuszu i lepką wilgoć między udami. Wsunęła dłoń... Palce ociekały krwią. Miesiączka! Dzięki Ci, Boże...
Długo nie będziesz mogła zasnąć. Kiedy w końcu uśniesz, w twoim śnie ulicą pełną słońca stary koń ciągnie dorożkę na ogumionych kołach. Nagle upadnie, a z rany na szyi pocieknie błyszczący strumień czarnej krwi.
Dorożkarz zeskoczy z kozła i pocznie zaciekle okładać go batem... Systematycznie i bezlitośnie
pięści. - Czy ci bohaterowie nie powinni pilnować swych kobiet, by wychowywały dzieci, podczas gdy oni dokonują nadludzkich aktów bohaterstwa? Czyż największym bohaterstwem nie jest rezygnacja z bohaterstwa? I pozostanie wśród tych, którzy cię kochają?<br> Nagle poczuła silny ucisk w podbrzuszu i lepką wilgoć między udami. Wsunęła dłoń... Palce ociekały krwią. Miesiączka! Dzięki Ci, Boże...<br>Długo nie będziesz mogła zasnąć. Kiedy w końcu uśniesz, w twoim śnie ulicą pełną słońca stary koń ciągnie dorożkę na ogumionych kołach. Nagle upadnie, a z rany na szyi pocieknie błyszczący strumień czarnej krwi.<br>Dorożkarz zeskoczy z kozła i pocznie zaciekle okładać go batem... Systematycznie i bezlitośnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego