Roberta Kwiatkowskiego</>, prezesa <name type="org">TVP</>. Ten <q>"silnie zaprzeczył"</>, by wysyłał <name type="person">Rywina</>. <name type="person">Miller</> przyjął te wyjaśnienia za dobrą monetę. Pytany przez sąd, czy rozmawiał o sprawie z prezydentem <name type="person">Kwaśniewskim</>, oświadczył, że kilka razy. Pierwszy - w połowie sierpnia 2002 r. Odniósł wtedy wrażenie, że prezydent <q>"ma wiedzę na ten temat"</>, choć - tak jak <name type="person">Miller</> - uważa całą sytuację za niewiarygodną.<br><br><tit>Spadła moja wiarygodność</><br><br><name type="person">Miller</> przyznał, że nie ma żadnej hipotezy wyjaśniającej okoliczności wizyty <name type="person">Lwa Rywina</> w <name type="org">Agorze</>. Podkreślał, że bardzo zależy mu, by sprawę wyjaśnić, bo <q>"dotknęła go boleśnie"</>. <q>- Moja wiarygodność po tamtych wydarzeniach gwałtownie spadła, co widać w sondażach</> - mówił premier. Sąd był ciekaw