Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
trzy spośród pięciu słupków, podtrzymujących dach nad trybuną, łamią się i składają jak scyzoryk. Konstrukcja, pamiętająca zapewne moment otwarcia dworca w 1899 roku, zawaliła się pod ciężarem śniegu i obsiadających ją gapiów, a może od decybeli, którymi orkiestry wypełniły dworzec. Na szczęście, wytrzymały słupy, podtrzymujące dach nad samą trybuną honorową. Minister i grupa kolejarzy w mundurach wyskoczyli spod dachu, dziennikarze robili zdjęcia, a Pierwszy otrzepał garnitur i kontynuował:
- To wszystko pokazuje nam dobitnie, jak bardzo potrzebna nam jest w Zakopanem socjalistyczna modernizacja kolei. Dziś ten proces się dopiero rozpoczyna...
Michał nie słuchał dalej. Zobaczył, jak grupa cywilów, wśród których rozpoznał szefa
trzy spośród pięciu słupków, podtrzymujących dach nad trybuną, łamią się i składają jak scyzoryk. Konstrukcja, pamiętająca zapewne moment otwarcia dworca w 1899 roku, zawaliła się pod ciężarem śniegu i obsiadających ją gapiów, a może od decybeli, którymi orkiestry wypełniły dworzec. Na szczęście, wytrzymały słupy, podtrzymujące dach nad samą trybuną honorową. Minister i grupa kolejarzy w mundurach wyskoczyli spod dachu, dziennikarze robili zdjęcia, a Pierwszy otrzepał garnitur i kontynuował:<br>- To wszystko pokazuje nam dobitnie, jak bardzo potrzebna nam jest w Zakopanem socjalistyczna modernizacja kolei. Dziś ten proces się dopiero rozpoczyna...<br>Michał nie słuchał dalej. Zobaczył, jak grupa cywilów, wśród których rozpoznał szefa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego