Typ tekstu: Książka
Autor: Tokarczuk Olga
Tytuł: Prawiek i inne czasy
Rok: 1996
Paweł dał jej zwitek banknotów. Po chwili trzymał w dłoni małe tekturowe pudełeczko; z napisu na wierzchu zrozumiał jedynie słowa: made in the United States.
- Kiedy do mnie wpadniesz? - zapytała, gdy wsiadał na motor.
- Nie teraz - powiedział i pocałował ją w usta.
Wieczorem dziewczynkom spadła gorączka, a następnego dnia wyzdrowiały. Misia wymodliła od Matki Boskiej Jeszkotlowskiej, Królowej Antybiotyków, to nagłe ozdrowienie. W nocy, gdy sprawdziła, że mają chłodne czoła, wsunęła się pod kołdrę Pawła i przytuliła do niego całym ciałem.

Czas lip
Przy Gościńcu, który wiedzie od Jeszkotli aż do szosy kieleckiej, rosną lipy. Tak samo wyglądały na początku, tak samo
Paweł dał jej zwitek banknotów. Po chwili trzymał w dłoni małe tekturowe pudełeczko; z napisu na wierzchu zrozumiał jedynie słowa: &lt;foreign lang="eng"&gt;made in the United States&lt;/&gt;.<br>- Kiedy do mnie wpadniesz? - zapytała, gdy wsiadał na motor.<br>- Nie teraz - powiedział i pocałował ją w usta.<br>Wieczorem dziewczynkom spadła gorączka, a następnego dnia wyzdrowiały. Misia wymodliła od Matki Boskiej Jeszkotlowskiej, Królowej Antybiotyków, to nagłe ozdrowienie. W nocy, gdy sprawdziła, że mają chłodne czoła, wsunęła się pod kołdrę Pawła i przytuliła do niego całym ciałem.<br><br>&lt;tit&gt;Czas lip&lt;/&gt;<br>Przy Gościńcu, który wiedzie od Jeszkotli aż do szosy kieleckiej, rosną lipy. Tak samo wyglądały na początku, tak samo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego