się o tym w sposób bardzo bolesny Zhuzhi (jap. Gutei, IX). <br>Jego mistrz, Hangzhou Tienlong (jap. Koshu Tenryu, IX), zapytany <br>o istotę zen, zwykł był podnosić do góry jeden palec. Pewnego dnia gość, <br>który odwiedził klasztor, zapytał Zhuzhi o istotę 'oświecenia', a ten podniósł <br>palec do góry, naśladując swego mistrza. Mistrz, który to zobaczył, uciął <br>palec Zhuzhi, który, nawiasem mówiąc, w tym właśnie momencie dostąpił <br>'oświecenia'. <br>Drastyczne zachowanie mistrza Tienlonga stało się przestrogą dla tych, <br>którzy błędnie sądzą, iż naśladowanie mistrza jest drogą do 'oświecenia'. <br>Warto zwrócić uwagę, że pod tym względem metoda zen różni się od <br>wschodniej relacji mistrz-uczeń