Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się w swoich zastępczych, starannie lukrowanych wersjach - opisywał w "Kalendarzu Polskim" dawne zwyczaje związane ze żniwami Józef Szczypka.

Hołdomas

Również na Orawie, pod Babią Górą odprawiano dożynki, zwane tutaj hołdomasem, a u Babiogórców - hołdonosem. Dawniej nie były one tak okazałe jak teraz. - Drzewiej dożynki były organizowane przez sołtystwa, bądź dworek Moniaków, a także zamożniejszych gazdów - opowiada Jadwiga Pilchowa, kustosz skansenu w Zubrzycy Górnej. - Żniwiarki i żniwiarze ustawieni w korowodzie, z okrągłym, płaskim wianuszkiem, przychodzili śpiewajęcy do gazdy lub do sołtysa. Niektóre żniwiarki niosły wianuszek na głowie, a inne - przed sobą. Gazdowie zawsze ich bardzo serdecznie przyjmowali, częstowali. Jeżeli to było we
się w swoich zastępczych, starannie lukrowanych wersjach - opisywał w "Kalendarzu Polskim" dawne zwyczaje związane ze żniwami Józef Szczypka.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;dialect&gt;Hołdomas&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Również na Orawie, pod Babią Górą odprawiano dożynki, zwane tutaj &lt;dialect&gt;hołdomasem&lt;/&gt;, a u Babiogórców - &lt;dialect&gt;hołdonosem&lt;/&gt;. Dawniej nie były one tak okazałe jak teraz. - Drzewiej dożynki były organizowane przez sołtystwa, bądź dworek Moniaków, a także zamożniejszych gazdów - opowiada Jadwiga Pilchowa, kustosz skansenu w Zubrzycy Górnej. - Żniwiarki i żniwiarze ustawieni w korowodzie, z okrągłym, płaskim wianuszkiem, przychodzili &lt;dialect&gt;śpiewajęcy&lt;/&gt; do gazdy lub do sołtysa. Niektóre żniwiarki niosły wianuszek na głowie, a inne - przed sobą. Gazdowie zawsze ich bardzo serdecznie przyjmowali, częstowali. Jeżeli to było we
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego