Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Facet zabiera żonę wraz z deską do lekarza.
- W czym mogę pomóc? - pyta lekarz.
Mąż odwraca żonę plecami do lekarza i podnosi jej sukienkę. Po kilku minutach dokładnych oględzin lekarz prosi męża do gabinetu.
- I co? - pyta zdenerwowany mąż.
- Nie ma co, piękna jest, ale dlaczego ją pan oprawił?

Inteligencja
Motocyklista podjeżdża pod cukiernię, wchodzi i pyta:
- Są pączki? To poproszę 5.
Facet bierze je po kolei i wyjada z nich dżem.
- Ma pani jeszcze pączki?
- Mam.
- To poproszę jeszcze 10.
Facet znowu wyjada tylko dżem.
- Pani da jeszcze jedną blachę pączków. Albo nie - od razu trzy.
Sprzedawczyni przygląda się, jak
Facet zabiera żonę wraz z deską do lekarza.<br>- W czym mogę pomóc? - pyta lekarz.<br>Mąż odwraca żonę plecami do lekarza i podnosi jej sukienkę. Po kilku minutach dokładnych oględzin lekarz prosi męża do gabinetu.<br>- I co? - pyta zdenerwowany mąż.<br>- Nie ma co, piękna jest, ale dlaczego ją pan oprawił?<br><br>Inteligencja<br>Motocyklista podjeżdża pod cukiernię, wchodzi i pyta:<br>- Są pączki? To poproszę 5.<br>Facet bierze je po kolei i wyjada z nich dżem.<br>- Ma pani jeszcze pączki?<br>- Mam.<br>- To poproszę jeszcze 10.<br>Facet znowu wyjada tylko dżem.<br>- Pani da jeszcze jedną blachę pączków. Albo nie - od razu trzy.<br>Sprzedawczyni przygląda się, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego