Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
fartuchy.
- To opium - powiedział Lasarius i potrząsnął probówką. - Niegdyś uważane za cudowny lek. W wypadku pańskiego bratanka i jego przyjaciółki stało się śmiertelną trucizną. Wstrzyknięto im po dziesięć centymetrów sześciennych rozpuszczonego w wodzie opium.
Doktor Lasarius przesunął binokle na koniec pofałdowanego poziomymi bruzdami nosa, któremu zawdzięczał wśród studenckiej braci pseudonim "Mrówkojad", i przyjął z pobłażliwością tępe spojrzenie Mocka.
- Udusili się. Tak działa opium i morfina, kiedy wraz z krwią dostanie się do płuc. Coś mnie jednak niepokoi. W ciele pańskiego bratanka jest bardzo dziwny rodzaj opium.
Mock spojrzał na probówki, na retorty, palniki gazowe, na cały ten uporządkowany świat nauki, w
fartuchy.<br>- To opium - powiedział Lasarius i potrząsnął probówką. - Niegdyś uważane za cudowny lek. W wypadku pańskiego bratanka i jego przyjaciółki stało się śmiertelną trucizną. Wstrzyknięto im po dziesięć centymetrów sześciennych rozpuszczonego w wodzie opium.<br>Doktor Lasarius przesunął binokle na koniec pofałdowanego poziomymi bruzdami nosa, któremu zawdzięczał wśród studenckiej braci pseudonim "Mrówkojad", i przyjął z pobłażliwością tępe spojrzenie Mocka.<br>- Udusili się. Tak działa opium i morfina, kiedy wraz z krwią dostanie się do płuc. Coś mnie jednak niepokoi. W ciele pańskiego bratanka jest bardzo dziwny rodzaj opium.<br>Mock spojrzał na probówki, na retorty, palniki gazowe, na cały ten uporządkowany świat nauki, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego