Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Nasi detektywi stali na dole. Z piekącą ciekawością łowili każde słowo, które do nich docierało. Gdy Trociowa wspomniała o tajemniczej wizycie nieznajomego, Mandżaro szepnął:
- Może mu powiedzieć?
- Ani się waż... to sprawa naszej brygady - zastopował go Paragon.
Perełka miał jednak wątpliwości.
- Może lepiej będzie... żeby milicja.
- Nie - uciął szybko Paragon. - My sami musimy wydedukować - był niezmiernie zadowolony, że to piekielne słowo tak gładko przeszło mu przez usta.
Po chwili sierżant Antczak zeszedł ciężkim krokiem ze schodów.
- Mówi pani, że pani tam nie sprzątała? - powiedział do pani Lichoniowej.
- Ja to się tam nawet boję wchodzić! Wczoraj przecie znów na zamku straszyło.
- To
Nasi detektywi stali na dole. Z piekącą ciekawością łowili każde słowo, które do nich docierało. Gdy Trociowa wspomniała o tajemniczej wizycie nieznajomego, Mandżaro szepnął:<br> - Może mu powiedzieć?<br> - Ani się waż... to sprawa naszej brygady - zastopował go Paragon.<br>Perełka miał jednak wątpliwości.<br> - Może lepiej będzie... żeby milicja.<br> - Nie - uciął szybko Paragon. - My sami musimy wydedukować - był niezmiernie zadowolony, że to piekielne słowo tak gładko przeszło mu przez usta.<br>Po chwili sierżant Antczak zeszedł ciężkim krokiem ze schodów.<br> - Mówi pani, że pani tam nie sprzątała? - powiedział do pani Lichoniowej.<br> - Ja to się tam nawet boję wchodzić! Wczoraj przecie znów na zamku straszyło.<br> - To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego