Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 21.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ten, kto podał treść umowy do wiadomości publicznej, złamał tajemnicę służbową i handlową.
Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec "potyczek na pozwy". Pojawiają się bowiem zarzuty coraz poważniejsze. Podobno BIG Bank Gdański, kupując w listopadzie ubiegłego roku akcje PZU, naruszył przepisy prawa bankowego, a także umowę prywatyzacyjną. Na czym polegają uchybienia? Po pierwsze - według przepisów prawa bankowego BIG BG nie mógł, angażując się w PZU, zainwestować więcej niż równowartość 60 proc. funduszy własnych. Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, BIG zainwestował w przedsięwzięcie 62 proc. Po drugie - w umowie prywatyzacyjnej PZU strony zadeklarowały, że nie będą działać niezgodnie z prawem. O
ten, kto podał treść umowy do wiadomości publicznej, złamał tajemnicę służbową i handlową. <br>Wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec "potyczek na pozwy". Pojawiają się bowiem zarzuty coraz poważniejsze. Podobno BIG Bank Gdański, kupując w listopadzie ubiegłego roku akcje PZU, naruszył przepisy prawa bankowego, a także umowę prywatyzacyjną. Na czym polegają uchybienia? Po pierwsze - według przepisów prawa bankowego BIG BG nie mógł, angażując się w PZU, zainwestować więcej niż równowartość 60 proc. funduszy własnych. Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, BIG zainwestował w przedsięwzięcie 62 proc. Po drugie - w umowie prywatyzacyjnej PZU strony zadeklarowały, że nie będą działać niezgodnie z prawem. O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego