Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
tej, którą kochał naprawdę. Nasłuchiwał jej spokojnego oddechu. Przeszkadzał mu chrobot stąpań szczurzych, zgrzyty i szelesty. Prawda. Czym jest dla niego? Czy przysięgając wierność Ilonie kochałem mniej? Może inaczej, i sam byłem inny - szukał usprawiedliwienia. Zobaczył rzekę białą, pełną własnego blasku, i ktoś go ostrzegał, że to jest właśnie prawda. Na przekór sobie, z gniewną śmiałością zmierzał ku niej, zanurzył stopę i ze zgrozą pojął, że to rozpalony do białości metal toczący się jak z niewidocznego pieca ognistego, by zastygnąć w nieznanych formach... Widział taki spust stali w Csepel, w Budapeszcie. Nie czuł bólu, tylko noga, na której stąpał tak pewnie, której
tej, którą kochał naprawdę. Nasłuchiwał jej spokojnego oddechu. Przeszkadzał mu chrobot stąpań szczurzych, zgrzyty i szelesty. Prawda. Czym jest dla niego? Czy przysięgając wierność Ilonie kochałem mniej? Może inaczej, i sam byłem inny - szukał usprawiedliwienia. Zobaczył rzekę białą, pełną własnego blasku, i ktoś go ostrzegał, że to jest właśnie prawda. Na przekór sobie, z gniewną śmiałością zmierzał ku niej, zanurzył stopę i ze zgrozą pojął, że to rozpalony do białości metal toczący się jak z niewidocznego pieca ognistego, by zastygnąć w nieznanych formach... Widział taki spust stali w Csepel, w Budapeszcie. Nie czuł bólu, tylko noga, na której stąpał tak pewnie, której
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego