heroiczny, traktując ją jako ofiarę za bliźnich, za ojczyznę, za wolność. Można wreszcie uważać ją za rodzaj "naturalnego odejścia" i wybierać ją po petroniuszowsku w momencie, gdy nasze życiowe zadania zostały już dopełnione. Rzecz charakterystyczna: Jezus nie wybiera żadnej z przytoczonych postaw. Jego śmierć ma dla Niego sens całkiem swoisty.<br>Na wstępie zmuszeni jesteśmy podkreślić jedno: to nie przywiązanie do śmierci, lecz przywiązanie do życia będzie podstawowym rysem świadomości Jezusa. Codziennie będzie mówił o życiu; że przyszedł życie dać, że jest żywą wodą, żywym chlebem, pokarmem życia, co więcej, sam jest Życiem. Gdy w Wieczerniku ogarnie Go świadomość bliskiej śmierci, powie: "To