Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
koleinę powszedniego obowiązku i jednostajnej egzystencji!...
Tak zespolił swoje pojęcia o trwałości niezmiennej życia - z wyobrażeniem nauczycielskiego urzędu w Brodni!... Więc myśl, że może być życie bez tego nieodzownego, zdawało się, choć tak lichego warunku - trudno było przyjąć w świadomość osłupiałego umysłu.
Nie znaczy to, jakoby należało wyrzec się wszelkiej Nadziei; była wszak przed Kazimierzem otwarta prawem droga odwołania się do ministerium, do Komisji Rządowej Wyznań i Oświecenia Publicznego w Warszawie - Aktuariusz Szymkiewicz zwrócił mu na to uwagę i radził rąk nie opuszczać...
Toteż gdy w drugiej połowie tegoż pięknego miesiąca maja ojcowska furmanka skacząc po wybojach dragi podwoziła Kazimierza do
koleinę powszedniego obowiązku i jednostajnej egzystencji!...<br>Tak zespolił swoje pojęcia o trwałości niezmiennej życia - z wyobrażeniem nauczycielskiego urzędu w Brodni!... Więc myśl, że może być życie bez tego nieodzownego, zdawało się, choć tak lichego warunku - trudno było przyjąć w świadomość osłupiałego umysłu.<br>Nie znaczy to, jakoby należało wyrzec się wszelkiej Nadziei; była wszak przed Kazimierzem otwarta prawem droga odwołania się do ministerium, do Komisji Rządowej Wyznań i Oświecenia Publicznego w Warszawie - Aktuariusz Szymkiewicz zwrócił mu na to uwagę i radził rąk nie opuszczać...<br>Toteż gdy w drugiej połowie tegoż pięknego miesiąca maja ojcowska furmanka skacząc po wybojach dragi podwoziła Kazimierza do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego