wniosek, że sploty naturalne we Francji nie tylko nie przynosiły ujmy, lecz przeciwnie - zaszczyty, stanowiska, bogactwo. Ba, nawet sławę".<br> Pasażer mój nie wyglądał ma znudzonego i miałem nadzieję, że jego przymusowa podróż ujdzie mi na sucho.<br> "Zaraz dojedziemy do pańskiego hotelu - powiedziałem. Będziemy teraz mijali świątynię sławy, de la Madeleine. Napoleon I kazał ją zbudować na wzór świątyń, jakie mają Ateny, a jakich nie miał Paryż. Świątynię tę zbudował architekt Vignon. Poświęcona miała być Wielkiej Armii".<br> Skręciłem w ulicę Royale.<br> "Oto świątynia de la Madeleine. Jeśli jest pan wielbicielem Dumasa, to zainteresuje pana, że przy bulwarze de la Madeleine pod numerem