Obawiamy się, że skończą się w kwietniu. Wtedy linia do radioterapii za 24 mln zł może nie być wykorzystywana.&lt;/&gt;<br>Kłopoty ze sprzętem ma też białostocki &lt;name type="org"&gt;Szpital Kliniczny&lt;/&gt; &lt;name type="org"&gt;Akademii Medycznej&lt;/&gt;, który od roku zabiega w &lt;name type="org"&gt;Ministerstwie Zdrowia&lt;/&gt; o przydział drugiego angiografu. Obecny ma już dziewięć lat i tydzień temu się zepsuł. Naprawa potrwa jeszcze tydzień.<br>W ubiegłym roku &lt;name type="org"&gt;Ministerstwo Zdrowia&lt;/&gt; rozdzieliło kilkanaście takich urządzeń. Żadne jednak nie trafiło do &lt;name type="place"&gt;Białegostoku&lt;/&gt;. Lekarze oraz lokalni politycy wielokrotnie przestrzegali, że mieszkańcy mogą zostać bez dostępu do specjalistycznych procedur ratujących życie pacjentom z zawałem i zagrożonych zawałem serca.<br>&lt;q&gt;- Mam nadzieję, że obecna sytuacja uświadomi urzędnikom skalę