łazienki. <br>- Co ci się śniło? - pyta Joanna, gdy wraca.<br>- Ten sam sen - odpowiada - znowu ten pieprzony sen.<br>Dręczył go przez wiele lat, ciągle ten sam, nie zachodziły w nim żadne istotne zmiany. Nic dziwnego, że mu się śnił, kiedy siedział w tamtym pokoju. Ale teraz, dlaczego teraz mu się śni? Nic dobrego nie może z tego wyniknąć, obydwoje to przeczuwają. Leżą obok siebie, każde myślami w tamtym pokoju. <br><br>Zadziwił ją, gdy zobaczyła go po raz pierwszy - pokój małego chłopca. Niewiele się zmienił od czasu, gdy on się wyprowadził, tak jak i niewiele się zmieniał, gdy on tam mieszkał.<br>- Jak będziesz u siebie