Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
samo, więc chyba są długo razem" - pomyślałam i spytałam, co polecają w Zamkowej i czy są stałymi bywalcami. - Jesteśmy z Sosnowca - wyjaśniła pani, zakąszając świeżo wyglądającą surówką z marchwi. - Co roku wynajmujemy tu domek nad jeziorem, w ośrodku Kotwica, bo do córki z zięciem przyjeżdżamy. Sznycle polecam, to porządna restauracja.

Nic dodać, nic ująć. "Porządna" jest idealnym określeniem na Zamkową, choć to ten szczególny design nadaje jej splendoru. Niestety, śledź był poniżej standardów - za kwaśny, cebula posiekana w wielkie koła. Barszcz zbyt mdły - lubię w barszczu trochę cytryny i czosnku. Ale za to krokiet - puszysty i miękki, w odpowiednio niezdrowej panierce - wynagrodził mi wszystko
samo, więc chyba są długo razem" - pomyślałam i spytałam, co polecają w Zamkowej i czy są stałymi bywalcami. - Jesteśmy z Sosnowca - wyjaśniła pani, zakąszając świeżo wyglądającą surówką z marchwi. - Co roku wynajmujemy tu domek nad jeziorem, w ośrodku Kotwica, bo do córki z zięciem przyjeżdżamy. Sznycle polecam, to porządna restauracja. <br><br>Nic dodać, nic ująć. "Porządna" jest idealnym określeniem na Zamkową, choć to ten szczególny design nadaje jej splendoru. Niestety, śledź był poniżej standardów - za kwaśny, cebula posiekana w wielkie koła. Barszcz zbyt mdły - lubię w barszczu trochę cytryny i czosnku. Ale za to krokiet - puszysty i miękki, w odpowiednio niezdrowej panierce - wynagrodził mi wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego